Uwielbiacie przyjemne zaskoczenia w kuchni? Ja bardzo. Takim właśnie
przyjemnym i smacznym zaskoczeniem jest ta leniwa drożdżowa babka
:) Dlaczego leniwa? Śpieszę z odpowiedzią: otóż by ją przygotować nie
trzeba zagniatać, ugniatać itp. Wystarczy włożyć wszystkie składniki do
miski, poczekać 3 godziny a potem przemieszać łyżką i upiec. A efekt
jest obłędny :). Kuchenni leniwce koniecznie wypróbujcie przepis na
leniwą babkę :)
Składniki (na tortownicę o średnicy 18 cm - to ta najmniejsza, albo na małą keksówkę):
Składniki (na tortownicę o średnicy 18 cm - to ta najmniejsza, albo na małą keksówkę):
- 14 g drożdży suchych lub 50 g drożdży świeżych
- 3/4 szklanki cukru nierafinowanego (w oryginale była szklanka, ja dałam 3/4 a i tak dla mnie za słodko, więc następnym razem ilość cukru jeszcze zredukuje)
- 1/2 szklanki napoju ryżowego lub zwykłego mleka
- 1/2 szklanki oleju
- 3 rozkłócone jajka od kur z wolnego wybiegu (rozkłócone - wymieszane)
- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- ewentualnie rodzynki
Składniki na kruszonkę:
- 1 łyżka masła
- 3 łyżki mąki
- 2 łyżki cukru
Przygotowanie:
1. Drożdże suche wsypujemy do miski, (drożdże świeże rozkruszamy i podobnie umieszczamy w misce)
2. Następnie drożdże zasypujemy cukrem, polewmy olejem i napojem ryzowym lub mlekiem w temperaturze pokojowej, dodajemy rozkłócone jajka i zasypujemy całość mąką. Nie mieszaćmy przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy na około 3 godziny w ciepłe miejsce.
3. Po upływie tego czasu mieszamy ciasto łyżką do połączenia składników, dodajemy rodzynki jesli chcemy. Zagniatamy też krótko składniki na kruszonkę.
4. Gotowe ciasto przekładamy do wyłożonej papierem formy,posypujemy kruszonką, wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w temperaturze 180°C i włączonym grzaniu góra - dół lub termoobiegiem do tzw. suchego patyczka (w orginalnym przepisie autorka podaje, iż 45 minut, w moim piekarniku ciasto potrzebowało jednak 60 minut by się upekło, dllatego czas dostosujcie sami ale po 40 minutach bądźcie czujni, żeby nie spalić babki :)
Baba jest taka jak trzeba, puchata, słodka, lekko wilgotna, po prostu pyszna w sam raz na jakieś leniwe popołudnie przy kawie lub herbacie.
Inspiracja do przepisu pochodzi z bloga "Ostra na słodko".
Smacznego :)