poniedziałek, 7 grudnia 2015

Jesienne muffiny z gruszkami


Na leniwe jesienne śniadania proponuje wam te pyszne, sycące muffiny. Gdy za oknem szaro i buro, one uśmiechną sie do was wesoło i pomogą wyskoczyć z łóżka w dobrym nastroju. :)

Składniki na 12 sztuk:
  • 250 g mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 100 g cukru (jeśli lubicie bardzo słodkie ciastka dajcie więcej
  • odrobina cukru do posypania przed upieczenie
  • 140 ml kwaśnej śmietany 12% lub 18%, lub jogurtu, kefiru
  • 125 ml oleju rzepakowego
  • 1 łyżka miodu
  • 2 jajka
  • 2 lub 3 gruszki obrane ze skórki, pokrojonę w kostkę
     
Przygotowanie:

1. Składniki suche przesiewamy i mieszamy w jednej misce.

2. Jaja roztrzepujemy i dodajemy do nich resztę składników mokrych.

3. Łączymy składniki suche i mokre bardzo krótko miksując lub mieszając.

4. Do tak przygotowanego ciasta dodajemy gruszki i mieszamy.

5. Ciast wykładamy do papilotek (do 3/4 ich wysokości) posypujemy odrobiną cukru i pieczemy w 200°C przez 20-25 minut.

Studzimy na kratce.

Smacznego :)
P.s. U nas znikają jeszcze ciepłe :)


Pierniczki




Święta zbliżają się wielkimi krokami, więc u nas w domu w głośniach rozbrzmiewa tradycyjnie świąteczna składanka Bubble i pachnie piernikami. Dziś testowałyśmy z moją Córką, dla Was kolejny piernikowy przepis. Muszę przyznać, że jest boski. Ciasto zagniata się bardzo łatwo, równie prosto je rozwałkować, a wycinanie z niego ciastek nie stanowi problemu nawet dla 2 letniego brzdąca. Zdecydowanie polecam.

Składniki: (u mnie na około 3 blachy pierników - ilość ciastek zależy od wielkości waszych foremek, więc ciężko to oszacować)
  • 1/4 szklanki miodu
  • 80 g masła
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 1 jajo
  • 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej (ja dałam 2 i 1/2)
  • 1 łyżeczka proszku do piecznia lub sody oczyszczonej
  • 1,5 łyżeczki przyprawy korzennej lub cynamonu
  • 1 łyżeczka kakao dla koloru
do dekoracji: gorzka czekolada, kolorowa posypka, lukier lub pisaki kolorowe według waszego uznania


Przygotowanie:

1. Masło łączymy z miodem i podgrzewamy a następnie lekko studzimy.

2. Składniki suche mieszamy w jednej misie, następnie dodajemy jajo, mieszamy łyżką a następnie dolewamy lekko ostudzone masło z miodem, mieszamy łyżką, a potem zagniatamy. Z tym ciastem bardzo fajnie się pracuje, jest w sam raz, elastyczne.

3. Gotowe ciasto dzielimy na mniejsze, części, wałkujemy na okoł 2-3 mm i wycinamy foremkami ciastka.

Tak przygotowane pierniczki kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, i pieczemy w 180°C około 10 minut. Następnie studzimy na kratce i ozdabiamy.

Pierniczki przechowujemy w szczelnie zamkniętym pudełku. Jeśli są zbyt twarde, do można do pudełka wraz z nimi włożyć kawałek jabłuszka, wtedy szybko zmiękną.

Smacznego :)

Przepis pochodzi od Pani Doroty z bloga "Moje wypieki".



Dynia pieczona z kozim serem

Jesienią mam ochotę na słoneczne kolory w kuchni, ocieplają pięknie czasem przecież już szare dni. Dziś proponuję Wam przepis na bardzo szybki obiad albo kolację. Ta potrawa jest bardzo słoneczna, kolorowa i pyszna, a jej podstawę stanowi Królowa mojej jesiennej kuchni, czyli dynia :) Wypróbujcie przepis koniecznie.

Składniki dla 3 osób:
  • mała dynia (u nas hokaido)
  • ser kozi (u nas "kazi" w zalewie, ale możecie użyć sera który lubicie, ważne by nadawał się do zapiekania)
  • olej kokosowy, rzepakowy lub oliwa z oliwek
  • tymianek
  • świeżo zmielony pieprz
  • świeżo starta gałka muszkatałowa
  • szczypta soli
  • szczypiorek do podania

Przygotowanie:

1. Dynię myjemy, kroimy na pół a potem w plastry, obieramy ze skórki nożem szczelinowym (nim najłatwiej).

2. Tak przygotowaną dynię układamy w wyłożonym papierem naczyniu żaroodpornym, polewamy olejem, posypujemy przyprawami i wsadzamy do nagrzanego do 200°C piekarnika.

Dynię piękę na tak zwany "widelec" i "oko" tzn. sprawdzam po prostu jej miękość widelcem i poziom spieczenia oceniam wzrokowo. Myślę że czas pieczenia to od 45 minut do godziny w zależność od wielkości kawałków.

W połowie pieczenia dynię posypuję serem.

Podaje skropioną oliwą i posypaną szczypiorkiem.

Smacznego :) :)


niedziela, 1 listopada 2015

Zupa dyniowa


Zupa dyniowa to jedna z naszych jesiennych zup. Cudowne jest w niej to, że może być albo bardzo delikatna, albo orientalna w smaku. Charakter nadają tu przyprawy i nasza fantazja. My ją uwielbiamy pod każdą postacią za słoneczny kolor który rozświetla jesienne dni. Koniecznie wypróbujcie przepis :)

Składniki
na zupę dla 2-3 osób. (ja przygotowuję ją w małym garnku, bo nasza rodzinka jest mała, jeśli potrzebujecie dużej ilości po prostu podwojcie ilość warzyw):
  • 4 średniej wielkości ziemniaki
  • 2 średniej wielkości marchewki
  • pół pietruszki
  • kawałek selera (nieduży)
  • kawałek pora - biała część (nieduża około 3 cm)
  • mała dynia hokaido
  • olej rzepakowy, przyprawy takie jakie lubicie - jeśli zupa ma być delikatna z przypraw polecam jedynie sól, pieprz a do smaku kozi serek lub śmietanę, jeśli zupa ma mieć orientalny charakter dodajcie curry, kurkumę a zamiast śmietany mleko kokosowe)

Przygotowanie;

1. Ziemniaki, marchew, pietruszkę, pora, selera obieramy ze skórki i myjemy a następnie kroimy w plastry.

2. Dynię myjemy, obieramy ze skórki, oczyszczamy z pestek i gąbczastej części, resztę kroimy w grubą kostkę a następnie na odrobinie oleju kokosowego lub rzepakowego dusimy ją na patelni do miękkości, jeśli zupa ma mieć orientalny charakter pod koniec duszenia zalejcie dynię mlekiem kokosowym, jesli nie po prostu dodajcie odrobinę soli i pieprzu.

3. W tym samym czasie gotujemy ziemniaki, marchew,pietruszkę i pora w lekko osolonej wodzie z odrobiną pieprzu do miękkości.

4. Gdy dynia się udusi, zestawiamy ją z ognia i dodajemy do reszty warzyw gotujących się w bulionie.

5. Kiedy warzywa zmiękną i oddadzą wywarowi swój smak, odlewmy część bulionu, po to by zupa mała gęstą konsystencję i blendujemy na krem. Z mojego doświadczenia wynika, że bulion powinien jedynie lekko zakrywać warzywa, jeśli nie potraficie ocenić ile odlać bulionu, odlejcie go więcej do miseczki, zblenducie zupę, a gdyby była zbyt gęsta możecie część bulionu znów do niej dolać i wymieszać

6. Zblendowaną zupę doprawiamy według uznania, ja w wersji codziennej stosuję tylko odrobinę pieprzu ziołowego, i serek kozi, kiedy chcę troszkę orientalnego smaku dodaje odrobinę kurkumy i curry i mleko kokosowe.  Wybór przypraw zalezy od Was, ale zupa jest naprawdę pyszna sama w sobie, więc z dodatkami lepiej nie przesadzać by nie "zabić" jej właściwego smaku.

Smacznego :)


Jesienne muffinki z gruszkami



Jesień to taki czas kiedy bardzo lubię eksperymentować z nowymi przepisami w kuchni. Pierwsze chłodne dni, aż proszą się o dzbanek parującej herbaty, wydobywający się z piekarnika ciepły, smaczny zapach i małe słodkie przyjemności. W kuchni robi się jeszcze przytulniej niż zwykle, wypełniają ją rozmowy, śmiechy, i nowe smaki. Muffinki, które Wam proponują sa pyszne, szybkie w przygotowaniu i tak cudownie jesienne dzięki gruszkowej słodyczy. Koniecznie wypróbujcie przepis.

Składniki:

  • 2 jaja od szczęsliwych kur,
  • 120 gramów cukru (w przepisie znajomej 150)
  • 100 mililitrów oleju,
  • 150 gramów jogurtu naturalnego,
  • 250 gramów mąki,
  • 50 gramów płatków owsianych górskich plus troszkę do posypania
  • 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 gruszki

Wykonanie:

1. Przygotowujemy formę na muffiny i właczamy piekanik: grzanie góra - dół, temperatura 200°C

2. Myjemy, obieramy i oczyszczamy z gniazd nasiennych gruszki a następnie kroimy na średniej wielkości kostkę - kto nie chce by ściemniały może skropić je cytryną.

3. Jaja miksujemy z cukrem na puszystą masę, następnie dodajemy do nich olej i jogurt i miksujemy do połączenia.

4. Mąkę przesiewamy, łączymy z płatkami i proszkiem do pieczenia.

5. Składniki suche wsypujemy do mokrych i naprawdę krótko miksujemy, jedynie do połączenia (zbyt długie mieszanie sprawi, że nasze muffiny będą gliniaste i twarde).

6. Do tak przygotowanego ciasta (jest ono dość gęste) dodajemy pokrojone gruszki i mieszamy.

7. Ciasto rozkładamy równomiernie do papilotek mniej więcej do ich 3/4 wysokości - ja miałam bardzo duże papiloty, dlatego wyszło mi 7 muffin, w papilotkach standardowej wielkości powinno wyjść 12 babeczek.

8. Muffiny posypujemy płatkami owsianymi i pieczemy 20, 25 minut w temperaturze 200 °C.

Te babeczki są pyszne i szybko znikają.

Przepis polecam :)

Smacznych jesiennych chwil :)



niedziela, 11 października 2015

Ciasto czekoladowe z gruszkami

Jesień to u mnie czas ciepłych pledów, wzorzystych swetrów, parujących kubków herbaty, wrzosów, książek (no dobra przyznaję się czas książek jest zawsze) i czas czekoladowego ciasta. :) W chłodne dni nic tak nie poprawia nastroju jak odrobina koloru, słodkiego zapachu czekolady wydobywającego się z piekarnika i herbaty pitej w domowym zaciszu. Przepis na to ciasto polecam leniwcom :) , ponieważ jest szybkie w przygotowaniu, piękne dla oka i bardzo, bardzo pyszne :)

Składniki na tortownicę o średnicy 26 cm:
  • 4 jajka
  • 150 g cukru
  • 80 g mąki pszennej
  • 2 tabliczki gorzkiej czekolady
  • 200 g masła
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 9 gruszek
Przygotowanie:

1. Tortownice smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą lub kaszą manną.

2. Gruszki obieramy ze skórki, kroimy na pół, usuwamy gniazda nasienne, skrapiamy cytryną, żeby nie ciemniały, następnie możemy odkroić cienką część gruszki (tą odchodzącą od ogonka) tak by zostały same brzuszki. Dla ładnego efektu brzuszki nacinamy wzdłuż.

3. Piekarnik włączamy i ustawiamy temperaturę 180°C.

4. 2 tabliczki czekolady łamiemy na tafelki, wkładamy z masłem do garnka a ten do drugiego garnka z gotującą się wodą  i rozpuszczamy w kąpieli wodnej ciągle mieszając.

5. Do miski wbijamy jaja i miksujemy z cukrem na gładką masę. Następnie do jajecznej masy dodajemy mąkę i proszek do pieczenia i znowu miksujemy do połączenia skladników. Na końcu do ciasta dolewamy stopniowo rozpuszczoną czekoladę i masło i ponownie miskujemy.

Gotowe ciasto wylewamy do tortownicy, układamy na nim gruszki nacięciami do góry lekko je wciskając, wstawiamy ciasto do piekarnika i pieczemy około 45 minut w temperaturze 180°C.

Ciasto można upiec również bez dodatku proszku do pieczenia, wtedy jest niższe a czas pieczenia to około 25 minut.

Jest pyszne :) 
Smacznego :)




piątek, 4 września 2015

Zupa krem z pieczonych pomidorów i papryk


Krem z pieczonych papryk i pomidorów to świetna zupa na nadchodzące jesienne chłody. Smaczna, sycąca i mocno rozgrzewająca. To jak ją przyprawicie zależy od waszej fantazji. Ja w kuchni stosuję już od jakiegoś czasu minimalizm, lubię czuć smak warzyw a nie samych przypraw. Ale Wy możecie zaszaleć, bo kto Wam zabroni :) zupa z przyprawami czy bez będzie pyszna :)


Składniki (na zupę dla około 3 osób):
  • 4 średniej wielkości ziemniaki
  • 2 średniej wielkości marchewki
  • plaster selera
  • gruby plaster pora (biała część)
  • 1 mała pietruszka
  • 4 papryki (u nas 2 czerwone, 1 żółta, 1 zielona)
  • 5 średniej wielkości pomidorów
  • listek laurowy
  • ziele angielskie
  • ziarnka pieprzu
  • sól, pieprz do smaku
  • majeranek, bazylia
  • olej ryżowy lub oliwa z oliwek do skropienia warzyw

Przygotowanie:

1. Wszystkie warzywa myjemy dokładnie.

2. Paprykę i pomidory, kroimy na połowki. Z Papryki wyjmujemy gniazda nasienne, z pomidorów usuwamy zielone części, będące przedłużeniem łodygi. Następnie układamy te warzywa na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Papryki skórką do góry, pomidory skórką do dołu. Natłuszczamy pędzlem z oliwą, lub skrapiamy oliwą każde z warzyw, posypujemy je odorbiną pieprzu, majeranku, bazyli. Pieczemy w 180°C przez 40 minut.

3. Pozostałe warzywa, czyli ziemniaki, marchewkę, pietruszkę, selera i pora obieramy, kroimy,jeszcze raz płuczemy, a następnie zalewamy wodą, tak by je przykryła i gotujemy na wolnym ogniu z zielem angielskim, liściem laurowymi i innymi przyprawami do miękkości.

4. Gdy papryka i pomidory się upieką przekładamy je na talerz, papryki wkładamy na chwilę do torby foliowej, szczelnie je zamykamy, by się zaparowały - to pomoże usunąć z nich skórkę. Pomidory obieramy ze skórki od razu, oczywiście uważając by się nie sparzyć :) Gdy skończymy obierać pomidory, obieramy paprykę, skórka, będzie już z niej ładnie schodzić.

5. Następnie z bulionu warzywnego wyjmujemy liść laurowy, ziarna pieprzu i ziela angielskiego. Dodajemy do niego obrane ze skórki upieczone pomidory i paprykę. Gotujemy około 5 minut.

6. Tak przygotowaną zupę blendujemy. By zupa miała odpowiednią gęstość, warto odlać do szklanki część warzywnego bulionu, warzywa zblendować i dodać go ponownie  tylko w przypadku gdy zupa będzie zbyt gęst.

Najlepiej smakuje gorąca, podawana z fetą, lub kleksem śmietany i świeżo zmielonym pieprzem.

Smacznego :)

czwartek, 3 września 2015

Sernik bez sera


Sernik bez sera

Ten przepis spodoba się wszystkim, którzy tak jak ja kochają serniki. Ciasto z niego wychodzi lekkie, puszyste, i co ważne bardzo smaczne. Koniecznie wypróbujcie ten sernik bez sera. Obiecuję, że skradnie podniebienia.

Składniki: (na dużą blachę)
  • 1 paczka biszkoptów
  • 4 jogurty greckie po 400 ml każdy.
  • 7 jaj od szczęśliwych kur
  • 3/4 szkl. oleju
  • 4 budynie śmietankowe bez cukru
  • 2 szkl. cukru - ja dałam mniej, tak 1,5 - myślę, że cukier można zastąpić ksylitolem i wtedy ciasto będzie naprawdę zdrowe.
Przygotowanie:

1. Włączamy piekarnik, ustawiamy grzanie gora - dół, temperatura 180 stopni.
2. Żółtka miksujemy z cukrem na puszystą masę.
3. Dodajemy jogurty olej, budynie i ponownie miksujemy.
4. Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli i lekko mieszamy z masą.
5. Biszkopty układamy na spodzie blachy wyłożonej papierem do pieczenia, na nie wylewmy masę serową, pieczemy w 180°C około 50 minut do 1 godziny. 

Moje ciasto było przyrumienione na brzegach i jasne na środku, lekko popękało. Piekłam godzinę, a po upieczniu zostawiłam je jeszcze troszkę w nagrzanym piekarniku z otwartymi drzwiami.
 
Ciacho jest naprawdę pyszne :) Szczerze wam polecam przepis. Podawać je można oprószone cukrem pudrem, albo polane czekoladą, czy też z konfiturą. To wasza fantazja :)
 
Smacznego :)
Sernik bez sera


piątek, 28 sierpnia 2015

Kefirowe ciasto ze śliwkami


Omnomnom :) kto lubi ciasta ucierane z owocami ręka w górę :) to jest na kefirze. My pochłonęliśmy je bardzo szybko, chociaż otarło się o "zakalec". Przepis polecam, tylko doradzam - by uniknąć Pana Z ... składniki w temperaturze pokojowej, a po upieczeniu trzymajcie chwilę w piekarniku ... no chyba, że jesteście łasuchami jak my i po prostu musicie jeść ciepłe ciacha a zakalce wam niestraszne :)

Skladniki
(forma 22-26 cm):
  • kefir – 400 g
  • 3 jaja od szczęśliwych kur
  • 1 szklanka cukru nierafinowanego
  • 1/2 szklanki oleju 
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 i 1/2 szklanki mąki
  • około 15 śliwek
Przygotowanie:

1. Włączmy piekarnik, grzanie góra - dół, temperatura 180°C

2. Myjemy śliwki, oczyszczamy je z pestek i dzielimy na połówki.

3. Jaja ubijamy z cukrem.
4. Następnie dodajemy  kefir i olej rzepakowy, i krótko mieszamy do połączenia.
5. Mąkę z proszkiem przesiewamy, wsypujemy do masy i miksujemy krótko jedynie do połączenia.
6. Ciasto wylewamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przez sitko posypujemy bułką tartą, i układamy wypestkowane śliwki skórką do dołu.
Pieczemy ok. 45 minut w 180°C.

(Sprawdzamy ciasto patyczkiem, z wierzchu powinno być zarumienione i lekko spękane)

Upieczone ciasto pozostawiamy do delikatnego przestudznia w piekarniku, przy uchylonych drzwiach.

Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.

Ciasto jest mokre, z gatunku "zakalcowych", ale przepyszne, więc przepis polecam. Ja znalazłam go na blogu Ostra na Słodko.

Smacznego :)

Ciasto jogurtowe ze śliwkami




W sadach i sklepach pojawiły się śliwki. Nie mogłam się więc powstrzymać i na naszym stole zagościło  już drugie w tym tygodniu ciasto ze śliwkami - tym razem jogurtowe. To jedno z tych najprostszych ciast, które kradnie serce ze względu na szybkość przygotowania i pyszny, lekki smak. Przepis prosto z Francji. Wypróbujcie :)

Składniki (na najmniejszą tortownicę 20 cm)
  • 2 kubki jogurtu naturalnego (u mnie bio bez mleka w proszku) po 150 g każdy. Uwaga: kubeczków po jogurcie nie wyrzucamy, bo będziemy nimi odmierzać też inne składniki :) mniej zmywania :)
  • 2 jaja
  • 3/4 kubka oleju roślinnego (u mnie rzepakowy)
  • 1 kubek cukru - można dać więcej maksymalnie do 2 kubeczków, jeśli ktoś lubi bardzo słodkie ciasta
  • 4 kubki mąki pszennej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • około 10 śliwek

Przygtowanie:

1. Włączamy piekarnik - grzanie góra - dół, 200°C


2. Formę wykładamy papierem do pieczenia a następnie myjemy i oczyszczamy z pestek śliwki.

3. W jednym naczyniu miksujemy krótko do połączenia jogurt, olej i jaja (najlepiej jeśli wszystkie składniki mają temperaturę pokojową).

4. W drugim naczyniu mieszamy cukier, proszek i mąkę.

5. Wsypujemy składniki suche do mokrych, i miksujemy krótko do połączenia.

6. Tak przygotowane ciasto wlewamy do formy, na wierzchu układamy śliwki skórką do dołu i pieczemy do suchego patyczka, tak by wierzch był zarumieniony. W oryginalnym przepisie pochodzącym z książki "W Paryżu dzieci nie grymaszą" czas pieczenia to 35 minut, w moim piekarniku dokładnie godzina, dlatego po 35 minutach sprawdźcie sobie patyczkiem jak wasze ciacho. Po upieczeniu warto je zostawić jeszcze jakiś czas w ciepłym piekarniku z uchylonymi drzwiami.

Ciasto jest naprawdę pyszne, to pierwsze jogurtowe, które upiekłam bez zakalca, więc szczerze polecam przepis.

Smacznego :)




poniedziałek, 18 maja 2015

Ciasto cytrynowe z borówkami

 

Kiedy powietrze zaczyna pachnieć latem, uwielbiam piec lekkie, puchowe ciasta z owocami, posypane śnieżnym cukrem pudrem. Są idealne na popołudniowe herbatki w towarzystwie rodziny lub przyjaciół. Dziś proponuje Wam cytrynowe ciasto z borówkami. Jest pyszne, proste w wykonaniu i niezbyt czasochłonne. Rozsypane na nim borowki, kojarzą mi się ze słonecznymi piegami i kuszą by sięgnąć po jakiś tomik "Ani z Zielonego Wzgórza", usiąść z nim na balkonie i zatopić się w tamtym świecie. Wypróbujcie przepis i odpłyńcie jak ja :)

Składniki:
  • 3 jajka
  • 150 g białego cukru
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • 70 g masła 
  • 1/4 szklanki oleju
  • 1/3 szklanki mleka koziego, zwykłego lub napoju roślinnego
  • 230 g mąki pszennej 
  • 1  czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • 150 g borówki amerykańskiej (można zastąpić jagodami,, malinami, truskawkami)

Przygotowanie:

1. Piekarnik nagrzewamy do 180°C.

2. Myjemy, parzymy i ścieramy na tarce o drobnych oczkach cytrynę.

3. Masło rozpuszczamy w rondelku i studzimy.
4. Jajka miksujemy z cukrem aż masa będzie puszysta i zjaśnieje.

5. Do jajecznej masy dodajemy skórkę z cytryny, olej, mleko i masło i miksujemy do połączenia składników.

6. Nastepnie do masy dodajemy partiami przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia  i miksujemy do połącznia.

7. Tak przygotowane ciasto przelewamy do wyłożonej papierem blachy. Na wierzch ciasta wykladamy umyte i osuszone borówki - można je odrobinę wcisnąć do środka, bo ciasto jest dość gęste i same nie opadną.

8. Ciasto pieczemy około 60 minut w 180°C, grzanie góra - dół.

Po upieczeniu zostawiamy na kilka minut w wyłączonym piekarniku z uchylonymi drzwiczkami, nastepnie wyjmujemy, posypujemy cukrem pudrem i zajadamy ze smakiem. 

Nam najbardziej smakuje jeszcze lekko ciepłe :)

Smacznego :)


sobota, 2 maja 2015

Racuchy


Racuchy to jedno z tych dań, które uwielbiam :) bo sa szybkie w przygotowaniu, pyszne i pięknie dzięki nim pachnie w domu :) Te zrobiłam dosłownie w 15 minut :) Wystarczy misa, trzepaczka, składniki, odrobina chęci i pyszny posiłek gotowy :)

Składniki:
  • 500 mililitrów maślanki
  • 350 g mąki pszennej
  • 2  nieduże jaja od szczęśliwych kur
  • 50 g cukru nierafinowanego
  • 1 łyżeczka sody
  • olej ryżowy do smażenia

Przygotowanie:


1. W misie trzepaczką rozkłócamy jaja, następnie dodajemy do nich cukier i maślankę.

2. Do składników mokrych, wsypujemy suche i mieszamy do połącznia. Ciasto ma być gęste, ale lejący, gdyby wyszło zbyt rzadkie, można dosypać mąki - różnice w konsystencji może spowodować wielkość jaj.

3. Gotowe ciasto, wykładamy na rozgrzaną patelnie natłuszczoną odrobiną oleju ryżowego. Jeden racuch to jedna łyżka ciasta.

4. Racuszki przekręcamy na druga stronę, gdy brzegi się zezłocą i na powierzchni racuchów pojawią się pęcherze powietrza, robimy to przy pomocy widelca i łopatki.

5. Gotowe racuchy podajemy z cukrem pudrem, owocami lub konfiturą.

Mnie osobiście bardziej smakują racuchy smażone na niewielkiej ilości tluszczu, albo na suchej patelni, wyprobujcie który sposób wolicie.

Smacznego :)


niedziela, 19 kwietnia 2015

Tiramisu bez jajek


Miałam ochotę na włoską niedzielę, czyli czarną kawę i słodkie tiramisu :) przyznam się szczerze, że ten deser mnie pokonał, :) jest tak słodki, że zjedzenie jednego kawałka to prawdziwy wyczyn. Jednakże polecam, ze względu na szybkość wykonania i urodę :) Smacznego.

Składniki (na formę o długości 25 cm):
  • 200 g biszkoptów podłużnych - najlepiej takich puchatych
  • 500 g śmietany kremówki 36%
  • 250 g serka mascarpone
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 2  podwójne espresso
  • borówki
  • i gorzkie dobrej jakości kakao do posypania

Przygotowanie:

1. Parzymy i studzimy kawę.

2. Miksujemy z cukrem pudrem śmietanę kremówkę do momentu uzyskania puchatej, gęstej bitej śmietany.

3. Gdy bita śmietana jest ubita dodajemy serek mascarpone i miksujemy krótko do połącznia (dłuższe miksowanie może spowodować zważenie kremu).

4. Formę wykładamy papierem do pieczenia a następnie zanurzamy w zimnej kawie biszkopty i układamy jeden obok drugiego robiąc w ten sposób spód ciasta. Uwaga: biszkoptów nie moczymy w kawie, jedynie delikatnie zanurzamy z jednej i z drugiej strony.

5. Na ułożone biszkopty wykładamy połowę kremu, posypujemy wierzch kakao używając do tego siitka.

6. Następnie wykładamy na wierzch drugą warstwę biszkoptów, podobnie jak poprzednio zanurzając je w kawie. Jeśli pierwsze biszkopty kładliśmy wzdłuż formy, te warto położyć w poprzek.

7. Na drugą warstwę biszkoptów ponownie wykładamy krem, wygładzamy i posypujemy kakao.

Tiramisu  najlepiej smakuje po kilkugodzinnym leżakowaniu w lodówce.

Przed podaniem deser dekorujemy owocami - super smakuje z truskawkami i borówkami, przelamują slodycz kremu.

Oryginalny przepis pochodzi ze strony kotlet.tv

Smacznego.


sobota, 18 kwietnia 2015

Szybkie muffiny czekoladowe

Babeczki czekoladowe

Troszkę mnie nie było, ale już jestem. Proponuję Wam dziś szybkie muffiny czekoladowe na pierwszy wiosenny piknik. Przepisy Nigelli nigdy mnie nie zawodzą, więc i ten sprawdził się znakomicie. Co jest w nim urzekającego? Do zrobienia muffin nie musicie wyjmować miksera, łyżka i miska wystarczą, a do tego te muffiny są puchate i rosną ponad foremkę, więc fajnie się prezentują :) Do dzieła kochani :)

Składniki (na 12 dużych lub 18 mnniejszych muffinek):
  • 250 g mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 2 łyżki kakao
  • 150 g cukru nierafinowanego (w oryginale 175 g)
  • 250 mililitrów mleka  koziego lub zwykłego
  • 90 mililitrów oleju np. rzepakowego lub ryżowego
  • 1 duże jajo od szczęśliwej kury
opcjonalnie: 150 g drażetek czekoladoowych ( ja ich nie dawałam i podawałam muffiny z konfiturą)


Przygotowanie:

1. Składniki suche łączymy w misie.

2. Składniki mokre z naczyniu z miarką.

3. Przelewamy składniki mokre do suchych i mieszamy krótko do połączenia. (Najlepsze muffiny wychodzą z lekko grudkowatego ciasta)

4. Następnie nakladamy ciasto do papilotek do około 3/4 wysokości lub do pełna.

5. Pieczemy 20 minut w temperaturze 200°C (pamiętamy by włożyć je do nagrzanego pierkarnika).

Gotowe muffiny najlepiej smakują z domowej roboty konfiturą i pyszną aromatyczną kawą.

Smacznego :)

Babeczki czekoladowe

środa, 25 lutego 2015

Pasztet warzywny


Uwielbiam warzywa pod każdą postacią i kaszę jaglaną również :) postanowiłam połączyć te dwie miłości i zrobić coś na kształt pasztetu. Wyszło pysznie, więc przepis zdecydowanie polecam.

Składniki (na jedną średniej wielkości keksówkę pasztetu):

  • 3/4 surówej kaszy jaglanej plus 2 szklanki wody do jej ugotowania
  • 1 por - biała część
  • 1 mała cukinia
  • 2 średniej wielkościi marchewki
  • 1 średniej wielkości pietruszka
  • 1 szklanka płatków migdałowych lub zmielonych migdałów
  • przyprawy: sól, pieprz, łyżeczka majeranku, pół łyżeczki tymianku
  • olej rzepakowy do duszenia.

Przygotowanie:

1. Kaszę parzymy na sicie, żeby pozbyć się goryczki a następnie wkładamy do wrzącej wody i gotujemy około 20 minut pod przykryciem od czasu do czasu mieszając i dolewając wody w razie potrzeby. Na ostatni 5 minut gotowania, zdejmujemy pokrywkę tak by nadmiar wody wyparował.

2. Marchewkę, pietruszkę i cukinię myjemy obieramy ze skórki i trzemy na tarce o dużych oczkach.

3. Pora, myjemy, odcinamy zieloną część i korzeń a następnie kroimy w krążki.

4. Tak przygotowanego pora wkładamy na patelnię i dusimy z odrobiną oleju rzepakowego.

5. Gdy por zmięknie dodajemy do niego resztę startych na tarce warzyw i dusimy je na małym ogniu z dodatkiem ziół i pieprzu około 15-20 minut, mieszając co jakiś czas i podlewając  jeśli to konieczne olejem rzepakowym.

6. Ugotowaną kaszę, uduszone warzywa, i płatki migdałowe przekładamy do jednego naczynia i krótko blendujemy do połacznia.

7. Na koniec próbujemy czy odpowiada nam pikantność, przekaładamy do wyłożonej papierem keksówki i pieczemy 40 minut w temperaturze 200°C. (termooobieg lub grzanie góra - doł)

Upieczony pasztet wyjmujemy z formy i kroimy po przestudzeniu. Przechowujemy w lodówce. Pasztet najlepiej trzyma kształt i kroi się po nocnym leżakowaniu w lodówce. Jest naprawdę pyszny, bardzo sycący i co najważniejsze zdrowy. Smakuje zarówno na zimno jak i na ciepło.

Smacznego :)




Zupa krem z kukurydzy


Zupa kukurydziana

W mroźne dni uwielbiam jeść sycące kremowe zupy. Jedną z moich ulubionych jest słoneczna zupa z kukurydzy. Świetnie rozgrzewa, od samego patrzenia na nią robi się cieplej i wracają słoneczne, letnie wspomnienia.

Składniki na 1 litrowy garnek zupy - porcjadla 3 osób:
  • 4 średniej wielkości ziemniaki
  • 2 mniejsze marchewki
  • pół pietruszki
  • puszka kukurydzy
  • 1 cebula
  • około 3/4 litra wody - wlewamy je tyle by przykryła warzywa. 
  • sól, pieprz, kurkuma lub curry

Przygotowanie:

1. Marchewkę, ziemniaki i pietruszkę myjemy, obieramy i kroimy w plastry lub kostkę Następnie zalewamy wodą, tak by przykryła warzywa i gotujemy na małym ogniu ze szczyptą soli.

2. Cebule, myjemy obieramy, kroimy i chwilkę dusimy na patelni z odrobiną piprzu i oleju rzepakowego.

3. Gdy gotujące się warzywa zmiękną (około 20 minut od momentu zagotowania - ale to oczywiście zalezy od grubości kawałków) dodajemy do nich uduszoną cebulkę i odsącząną z wody kukurydzię i gotujemy około 2 minut.

4. Przyprawiamy według uznania pieprzem, kurkumą lub curry, zdejmujemy z ognia i blendujemy.

Zupa jest naprawdę pyszna i sycąca, dodatek cebulki przełamuje słodki smak kukurydzy i ziemniaków. Zdecydowanie jest to jedna z pyszniejszych zimowych zup.

Smacznego :)

Zupa kukurydziana

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Proszę nie rozpowszechniać ani nie kopiować zdjęć oraz przepisów zamieszczanych
na moim blogu bez mojej zgody
(ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych).