Święta zbliżają się wielkimi krokami, więc u nas w domu w głośniach
rozbrzmiewa tradycyjnie świąteczna składanka Bubble i pachnie
piernikami. Dziś testowałyśmy z moją Córką, dla Was kolejny piernikowy
przepis. Muszę przyznać, że jest boski. Ciasto zagniata się bardzo
łatwo, równie prosto je rozwałkować, a wycinanie z niego ciastek nie
stanowi problemu nawet dla 2 letniego brzdąca. Zdecydowanie polecam.
Składniki: (u mnie na około 3 blachy pierników - ilość ciastek zależy od wielkości waszych foremek, więc ciężko to oszacować)
Składniki: (u mnie na około 3 blachy pierników - ilość ciastek zależy od wielkości waszych foremek, więc ciężko to oszacować)
- 1/4 szklanki miodu
- 80 g masła
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 jajo
- 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej (ja dałam 2 i 1/2)
- 1 łyżeczka proszku do piecznia lub sody oczyszczonej
- 1,5 łyżeczki przyprawy korzennej lub cynamonu
- 1 łyżeczka kakao dla koloru
do dekoracji: gorzka czekolada, kolorowa posypka, lukier lub pisaki kolorowe według waszego uznania
Przygotowanie:
1. Masło łączymy z miodem i podgrzewamy a następnie lekko studzimy.
2. Składniki suche mieszamy w jednej misie, następnie dodajemy jajo, mieszamy łyżką a następnie dolewamy lekko ostudzone masło z miodem, mieszamy łyżką, a potem zagniatamy. Z tym ciastem bardzo fajnie się pracuje, jest w sam raz, elastyczne.
3. Gotowe ciasto dzielimy na mniejsze, części, wałkujemy na okoł 2-3 mm i wycinamy foremkami ciastka.
Tak przygotowane pierniczki kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, i pieczemy w 180°C około 10 minut. Następnie studzimy na kratce i ozdabiamy.
Pierniczki przechowujemy w szczelnie zamkniętym pudełku. Jeśli są zbyt twarde, do można do pudełka wraz z nimi włożyć kawałek jabłuszka, wtedy szybko zmiękną.
Smacznego :)
Przepis pochodzi od Pani Doroty z bloga "Moje wypieki".