To kolejna propozycja świąteczna :) Tym razem dla tych, którzy nie
lubią pierników, lub dla tych, którzy nie zaopatrzyli się w choinkowe i
gwiazdkowe foremki do ich wycinania. Do wycięcia ksztaltu tych
światecznych ciasteczek wystarczy zwykła szklanka a do nadania im
światecznego charakteru potrzebna będzie jedynie czekolada lub trochę
kolorowego lukru. Ciasteczka są też świetnym pomysłem na prezent dla
najmłodszych łasuchów. Bo chyba każde z dzieci, ba a nawet zaryzykuje
stwierdzenie, że większość z dorosłych uśmiechnie się na widok takiego
renifera :)
Składaniki:
Składaniki:
- 180 g zminego masła
- 200 g cukru pudru
- 350 g mąki pszennej
- 1 jajo od kur z wolnego wybiegu
- 1 żółtko
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub opcjonalnie 1 łyżeczka cynamonu
- szczypta soli
Przygotowanie:
1. Składniki włożyć do misy i zmiksować do połączenia skłądników lub posiekać nożem a następnie krótko zagnieść, uformować kulę, owinąć ją folią i odstawić na około godzinę do lodówki.
2. Po upływie tego czasu ciasto wyjąć, odrywać mniejsze kawałki, krótko zagniatać, rozwałkowywać na około 3 milimetry grubości i wycinać szklanką okrągłe kształty.
3. Włączyć piekarnik i ustawić temperaturę 180°C.
4. Wycięte ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia zachowując niewielkie odstępy a następnie pieczemy około 12 minut.
Gotowe ciastka zdejmujemy z blaszki dopiero po ostudzeniu.
Do dekoracji można używać: roztopionej czekolady, lukru (przepis na lukier znajdziecie w Szybkich pierniczkach). Noski reniferów można też robić z cukierków, przytwierdzając je lukrem do ciastka.
Ja tym razem dekorowałam lukrem, który pozostał mi po produkcji pierników. :)
Ciasteczka są bardzo smaczne i kruche.
Moja rada jest taka, żebyście nie zrażali się konsystencjąc ciasta przed jego schłodzeniem, bo jest ono wtedy kruche i ciężko się z nim pracuje. Zagniećcie je jedynie do połączenia składników, uformujcie kulę i włóżcie do lodówki. Po schłodzeniu będzie już lepiej. Trzeba je schładzać minimum pół godziny a maksymalnie 2 dni, mozna je też zamrozić. Żeby nie przywierało do wałka podczas wałkowania najlepiej wałkować przez folię :) to lepszy sposób niż podsypywanie mąką i sprawdzony więc polecam.
Od samego patrzenia na te ciasteczka poprawia się humor, więc je Wam polecam :)
Pomysł na nie pochodzi od Pani Doroty z Moich wypieków, której dziękuję za kolejną smaczną inspirację :)
Smacznego łasuchowania Wam życzę :)
1. Składniki włożyć do misy i zmiksować do połączenia skłądników lub posiekać nożem a następnie krótko zagnieść, uformować kulę, owinąć ją folią i odstawić na około godzinę do lodówki.
2. Po upływie tego czasu ciasto wyjąć, odrywać mniejsze kawałki, krótko zagniatać, rozwałkowywać na około 3 milimetry grubości i wycinać szklanką okrągłe kształty.
3. Włączyć piekarnik i ustawić temperaturę 180°C.
4. Wycięte ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia zachowując niewielkie odstępy a następnie pieczemy około 12 minut.
Gotowe ciastka zdejmujemy z blaszki dopiero po ostudzeniu.
Do dekoracji można używać: roztopionej czekolady, lukru (przepis na lukier znajdziecie w Szybkich pierniczkach). Noski reniferów można też robić z cukierków, przytwierdzając je lukrem do ciastka.
Ja tym razem dekorowałam lukrem, który pozostał mi po produkcji pierników. :)
Ciasteczka są bardzo smaczne i kruche.
Moja rada jest taka, żebyście nie zrażali się konsystencjąc ciasta przed jego schłodzeniem, bo jest ono wtedy kruche i ciężko się z nim pracuje. Zagniećcie je jedynie do połączenia składników, uformujcie kulę i włóżcie do lodówki. Po schłodzeniu będzie już lepiej. Trzeba je schładzać minimum pół godziny a maksymalnie 2 dni, mozna je też zamrozić. Żeby nie przywierało do wałka podczas wałkowania najlepiej wałkować przez folię :) to lepszy sposób niż podsypywanie mąką i sprawdzony więc polecam.
Od samego patrzenia na te ciasteczka poprawia się humor, więc je Wam polecam :)
Pomysł na nie pochodzi od Pani Doroty z Moich wypieków, której dziękuję za kolejną smaczną inspirację :)
Smacznego łasuchowania Wam życzę :)