Te ciasteczka może nie są najbardziej dietetyczne, ale są absolutnie przepyszne :) kto z Was ich nie jadł niech koniecznie je upiecze :) jestem pewna, że skradną Wam podniebienia. Są takie jak trzeba sycące i mocno czekoladowe :) koniecznie wypróbujcie przepis!
Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- 120 g nierafinowanego cukru
- 250 g masła lub niefstrętnej margaryny
- 30 g kakao
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1. Masło wyjmujemy wcześniej z lodówki by trochę zmiękło.
2. Ucieramy masło (mikserem lub pałką) z cukrem do połączenia składników
3. Do maślano - cukrowej masy dodajemy mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sodę a następnie zagniatamy do połączenia składników dłonią.
4. Z powstałego gęstego ciasta robimy kulki wiellkości orzecha włoskiego i układamy w odstępach (ciastka urosną) na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia a następnie delikatnie je spłaszczamy. (u mnie wychodzi około 15 ciasteczek na jednej blaszce rozkładam nie więcej niż 9 ciastek by się nie posklejały)
5. Pieczemy w temperaturze 170 lub 180°C z włączonym termoobiegiem przez 15, góra 20 minut.
Po upieczeniu ciasteczka sa miękkie mimo to wyłączamy je, otwieramy piekarnik i czekamy do przestudzenia, zdejmujemy z blachy już chłodne, wtedy mają zwartą konsystencję.
Te ciasteczka są naprawdę pyszne i można je przechowywać w zamkniętym pojemniku nawet kilka dni :)
Smacznego :)