W tym roku postanowiłam przetestować jakieś bezglutenowe przepisy na
pierniczki. Ten konkretnie pochodzi z bloga Ani Lewandowskiej, choć
troszkę jak to ja zmieniłam proporcje przypraw i dodałam dla koloru
kakao. Powiem tak z ciastem pracuje się trudniej niż z takim zwykłym, bo
jest mniej elastyczne a bardziej kruche, ale przy odrobinie
doświadczenia kulinarnego da się z niego wyczarować całkiem zdrowe i co
najważniejsze smaczne pierniczki.
Składniki (mnie z tych proporcji wyszły 24 pierniczki):
Składniki (mnie z tych proporcji wyszły 24 pierniczki):
- 1 szklanka mąki gryczanej
- 1/2 szklanki mąki kukurydzianej
- 1/2 szklanki mąki ryzowej
- 1/2 szklanki nierafinowanego cukru lub ksylitolu ewentualnie miód
- 2 jaja od szczęśliwych kur
- 6 łyżek masła klarowanego
- 2 czubate łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka kardamonu
- 1 łyżeczka imbiru
- szczypta soli
- szczypta soli
- 1 łyżeczka kakao
Przygotowanie:
1. Składniki suche: mąki, cukier i przyprawy mieszamy w misie.
2. Jaja ucieramy z masłem.
3. Przelewamy składniki mokre do suchych i krótko zagniatamy do połącznia składników. A nastepnie owijamy folią i chłodzimy w lodówce. (Ciasto ma bardziej kruchą niż elastyczną konsystencję, ale nie nalezy się tym przejmować i po krótkim zagnieceniu, owinąć i wstawić do lodówki.)
4. Po schłodzeniu ciasto wyjmujemy, odrywamy mniejsze skrawki (nie da się rozwałkować jednego wielkiego placka, bo ciasto jest kruche i łatwo się rwie) i wałkujemy przez folię - wtedy nie przywiera do wałka. Ja wałkowałam racze grubo.
5. Na rozwalkowanym cieście wycinamy foremkami pierniczki i przenosimy je na wyłożoną papierem do pieczenia blachę. Uwaga są delikatne.
6. Pieczemy 15 minut w nagrzanym piekarniku w temperaturze 170 °C.
Oryginalny przepis znajdziecie tu na stronie hpba.pl
Smacznego :)
1. Składniki suche: mąki, cukier i przyprawy mieszamy w misie.
2. Jaja ucieramy z masłem.
3. Przelewamy składniki mokre do suchych i krótko zagniatamy do połącznia składników. A nastepnie owijamy folią i chłodzimy w lodówce. (Ciasto ma bardziej kruchą niż elastyczną konsystencję, ale nie nalezy się tym przejmować i po krótkim zagnieceniu, owinąć i wstawić do lodówki.)
4. Po schłodzeniu ciasto wyjmujemy, odrywamy mniejsze skrawki (nie da się rozwałkować jednego wielkiego placka, bo ciasto jest kruche i łatwo się rwie) i wałkujemy przez folię - wtedy nie przywiera do wałka. Ja wałkowałam racze grubo.
5. Na rozwalkowanym cieście wycinamy foremkami pierniczki i przenosimy je na wyłożoną papierem do pieczenia blachę. Uwaga są delikatne.
6. Pieczemy 15 minut w nagrzanym piekarniku w temperaturze 170 °C.
Oryginalny przepis znajdziecie tu na stronie hpba.pl
Smacznego :)