Pokochacie ten
przepis :) dla mnie to teraz numer 1 na chlebowej liście. Dlaczego? Po
pierwsze do jego przygotowania potrzebna jest tylko drewniana łyżka i
dwie miski :) nie trzeba nic zagniatać. Po drugie to wypiek orkiszowy,
więc jest samym zdrowiem :). Po trzecie jest lekki jak puch i pyszny. A nie
oszukujmy się w kuchni, chodzi o smak :) Przepis na ten chleb pochodzi z
ksiązki Apetyczna Panna Dahl, którą się ostatnio zaczytuję :) Szczerze
polecam i chleb i ksiązkę :)
Składniki:
- 450 g mąki orkiszowej
- 100 g płatków owsianych
- 1 duża łyżka czyli około 7 g drożdży suchych
- 1 łyżeczka soli (w orginalnym przepisie soli morskiej)
- 600 ml ciepłej wody (około 2,5 szklanki)
- 1 łyżka oleju rzepakowego (w orginale słonecznikowego)
- 1 łyżka łyżka płynnego miodu (u mnie w zastępstwie był cukier brązowy, bo jako matka karmicielka miodu nie mogę)
Przygotowanie:
Do jednego dużego naczynia wkładamy wszystkie suche składniki: mąkę, drożdże, płatki owsiane, sól. Mieszamy.
W drugim naczyniu łączymy ze sobą składniki mokre: wodę, miód i olej.
Przelewamy zawartość drugiego naczynia do składników suchych i
starannie mieszamy, a następnie zostawiamy w ciepłym miejscu, pod lnianą
ściereczką na 20 minut do wyrośnięcia. ciasto podwoi swoją objętość.
Po 20 minutach odkrywamy ciasto i mieszamy je aż powróci do
początkowej objętości. Przekładamy ciasto do nasmarowanej olejem 1,5
litrowej keksówki (u mnie wyszły dwie keksówki mniejsza i większa). I
odstawiamy do wyrośnięcia na 20 minut. Dodam od siebie, żeby nie
wypełniać keksówek po brzegi, bo ciasto jeszcze urośnie, nawet w
piekarniku. Ja posypałam chlebek po wierzchu płatkami owsianymi.
W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do temperatury 190°C, pieczenie góra - dół.
Chleb pieczemy około 45 minut lub chwilkę dłużej. Można go sprawdzić patyczkiem.
Chlebek jest pyszny i zdrowy zarazem, a w kuchni właśnie chodzi o taką równowagę!!!
Smacznego :) :)