To obecnie będzie mój numer jedem na chlebowej liście :) tego
chleba nie da się zrobić bez brudzenia rąk, bo zagniatać trzeba, ale dla
tego słodkawego posmaku i chrupiącej skórki warto. Znalazłam ten
przepis wertując internetowe strony w poszukiwaniu przepisu na chleb bez
laktozy a więc bez dodatku krowiego mleka. I w końcu się udało na blogu
The Pot is Hot był przepis, jak się okazało po delikatnych modyfikacjach z mojej strony stał się moim przepisem idealnym :). I chociaż,
to zwykły pszenny chleb, bez żadnych niespodzianek w środku, do tego
stopnia skradł moje podniebienie, że zal mi było go psuć jakimikolwiek
dodatkami bo najlepszy jest po prostu z masłem :) (w moim przypadku
masła, co obok krowy nawet nie stało :)) chlebek serdecznie wam
polecam, bo pomimo zagniatania, jest prosty w przygotowaniu, proporcje
podane w przepisie są na tyle trafnie, że z ciastem pracuje się bardzo
dobrze, więc zakasujcie rękawy i do pracy :)
Składniki:
- 575 g mąki pszennej chlebowej typ 650 (ja miałam w domu akurat typ 550 i chlebek też się udał, ale zalecam użycie tej z oryginalnego pszepisu)
- 400 mililitrów napóju sojowego o smaku waniliowym (w oryginale nie było wanilii)
- 7 g drożdży suchych (w oryginale 8g)
- 1,5 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka syropu z agawy (w oryginale miodu)
Do posypania: ziarna maku, lub słonecznika i dyni, płatki owsiane
Do wysmarowania formy: olej rzepakowy
Przygotowanie:
1. Wszystkie składniki: mąkę, napój sojowy, drożdże, sól i syrop z agawy
umieszczamy w jednej misce i zagniatamy z nich miękkie i elastyczne
ciasto. Ważne jest to, aby napój sojowy miał temperaturę pokojową lub
był delikatnie ciepły, ponieważ zbyt niska lub zbyt wysoka temperatura
płynu, sprawiłaby, że ciasto nie wyrośnie. By łatwiej Wam było
zagniatać,początkowo wymieszajcie składniki drewnianą łyżką i dopiero
jak już troszkę się połączą wyrabiajcie dłonią. :)
2. Następnie ciasto przykrywamy wilgotną ściereczką i czekamy, aż podwoi ono swoją objętość.
3. W tym czasie przygotwujemy formę: smarując ją olejem rzepakowym i posypując płatkami owsianymi.
4. Gdy ciasto urośnie wyrabiamy jeszcze raz a następnie umieszczamy je w
wysmarowanej olejem i posypanej płatkami owsianymi keksówce.
5. Wygładzamy ciasto zwilżoną wodą dłonią i posypujemy wybranymi przez
siebie ziarnami: słonecznikiem, dynią lub makiem (Ja tym razem
wykorzystałam slonecznik, ale następnym razem użyję maku, bo moim
zdaniem idealnie będzie się komponował ze słodkawym posmakiem chleba) i
odstawiamy na około 10-15 minut do ponownego wyrośnięcia.
6. W tym czasie włączamy piekarnik i ustawiamy temperaturę 225°C, piecznenie góra - dół.
7. Wyrośnięte ciasto wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy od
razu 60 minut - ja tak zrobiłam, lub tak jak podaje oryginalny przepis
po 35 minutach wyjmujemy ciasto z formy i pieczemy je kolejne 25 minut
bez niej, aby uzyskać chrupiącą skórkę po bokach.
Ja tego nie zrobiłam a i tak skórka była chrupiąca, więc zdecydujcie sami.
Jeśli zauważycie, że wierzch ciasta za bardzo się wam spieka, możecie przykryć chlebek folią aluminiową.
8. Po godzinie,wyjmujemy gotowy chlebek z piekarnika i studzimy na kratce.
Najlepiej kroić go na drugi dzień po upieczeniu, jest wtedy naprawdę
pyszny. Chlebek pomimo słodkawego posmaku nadaje się zarówno do jedzenia
z wedliną jak i dżemem a moim zdaniem obłędnie smakuje z samym masłem
:)
Polecam :)
I życzę Wam smacznego :)