Nie
wiem jak Wy, ale ja uwielbiam te jesienne dni, kiedy opatulona wełnianym
swetrem łapię na spacerze złociste promienie słońca i wygrzewam się w
nich jak kot :) i dziś dzień jest właśnie taki, słoneczny i ciepły jak na
październikową porę. Musiałam go uczcić czymś równie złocistym i
jesiennym. Padło na ciasto dyniowe :) które tak jak jesień kryje w
sobie wiele niespodzianek, bo wypenione jest zlocistym ananasem,
słodkimi rodzynkami i pysznymi orzechami laskowymi. Polecam :) :)
Składniki:
- 2 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 200g startej na tarce surowej dyni
- 1/2 szklanki rodzynek
- 1/2 szklanki orzechów pokrojonych orzechów laskowych
- 1 puszka ananasa
- 150 ml oleju rzepakowego
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka olejku waniliowego
- 200 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
Na polewę:
- biała czekolada
- płatki migdałowe
Przygotowanie:
Właczamy piekarnik i ustawiamy temperaturę 160°C.
Tortownice smarujemy olejem i posypujemy kaszą manną lub bułką tartą.
Ścieramy dynię na tarce o grubych oczkach. Jak zwykle z dynią jest troche zabawy, więc żeby było szybciel, zaangażowałam do "dyniowych" robót męża.
Mieszamy mąkę, proszek, sodę sól, cynamon i cukier waniliowy.
Wyjmujemy z puszki i odsączamy ananasa a następnie kroimi go na drobne kawałki.
Kroimy orzechy laskowe na mniejsze części.
Miksujemy jajka na puszystą pianę i dodajemy stopniowo cukier, a następnie olej. Kiedy składniki płynne się połączą dodajemy do nich startą dynię, ananasa,rodzynki i orzechy.
Następnie do powstałej masy dodajemy stopniowo skłądniki suche: mąkę, sodę, proszek do pieczenia,cynamon i cukier waniliowy i miksujemy do połaczenia składników.
Gotowe ciasto wykładamy do tortownicy i pieczemy przez 60 minut w temperaturze 160°C.
Upieczone ciasto dekorujemy według uznania. U nas tym razem wygrała polewa z białej czekolady (rozpuszczamy 100 g białej czekolady w kąpieli wodnej i polewamy ciasto) i płatki migdałowe.I jest nam z tym slodko :) czego i wam życzę :)