Testujemy nowe chlebowe przepisy. Jako mama 4 tygodniowego maluszka, przy wyborze kieruje się zasadą: szybko, pysznie i zdrowo :) I tak oto dzisiaj na stole wylądował chlebek półrazowy. Orginalny przepis pochodzi od Sary Lewis z "The bread book", mnie do jego wykorzystania zainspirowała Pani Dorota z "Moich wypieków" (www.mojewypieki.com). A moje własne zapasy mąki a raczej pewne ich braki jak zwykle skłoniły mnie do lekkich modyfikacji i tak oto powstała zupełnie nowa wersja tego chlebka :)
Składniki:
- 250 g mąki pszennej
- 250 g mąki żytniej razowej
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 14 g drożdży suchych lub 20 g świeżych
- 300 mililitrów wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru brązowego
Odmierzyć odpowiednie ilości mąki, cukru, soli i drożdży, wspypać do miski i wymieszać. Nastepnie stopniowo dolewać wody i oliwy i wyrabiać ciasto, do momentu aż będzie gładkie i elastyczne. Proporcje są na tyle trafne, że nie trzeba będzie dodatkowo dosypywać mąki.:)
Wyrobione ciasto, zostawić w misce, przykrytej lnianą ściereczką na 1,5 godziny, do wyrośnięcia.
W tym czasie można przygotować formę do pieczenia (ja piekłam chleb w keksówce). Smarujemy ją masłem i wysypujemy płatkami owsianymi
Po tym czasie, ciasto znowu, krótko zagnieść i umieścić w formie do pieczenia i tak pozostawić przykryte ściereczką do podwojenia objętości.
Włączyć piekarnik i ustawić temperaturę 200°C.
Tuż przed pieczeniem wysmarować roztrzepanym jajkiem.
Piec około 30 minut w temperaturze 200°C.
Chleb ten nazwałabym codziennym, następnym razem na pewno wzbogacę
go o jakieś ziarna,bo nie ukrywam, brakowało mi trochę w nim zdrowych
"śmieciuchów", jednak z twarożkiem i dżemem jak najbardziej się broni a,
że jest szybki to z pewnością zagości jeszcze na naszym stole.