Lato powoli zbliża się ku końcowi, więc stawiam na owocowe przepisy, żeby maksymalnie wykorzystać zalety tej pory roku :) Dziś u nas pysznie ciasto z borówkami :) Na jego wierzchu panoszy się cudowna maślana kruszonka, więc nazwałam je maślanym. Sprawdza się zarówno jako dodatek do popołudniowej kawy jak i poranne słodkie śniadanie ze szklanką mleka. A oto przepis.
Składniki:
- 4 jajka
- 2/3 szklanki cukru
- 200 g masła ( 150 g użyjemy do ciasta a 50 g na kruszonkę)
- 1 i 1/2 szklanki mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
- cynamon
- borówki lub inne owoce: świetnie się sprawdzą śliwki, brzoskwinie z puszki, truskawki lub czereśnie
Przygotowanie:
Piekarnik włączamy i ustawiamy temperaturę 180°C grzanie góra-dół.
Tortownicę smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą lub kaszą manną.
Masło (150g) roztapiamy w małym rondelku, odstawiamy do wystygnięcia.
Borówki myjemy.
Oddzielamy białka od żółtek. Ubijamy białka z cukrem na puch. Dodajemy stopniowo żółtka i cukier waniliowy,
Do ubitych jaj dolewamy stopniowo rozpuszczone i ostudzone masło.
Do jajeczno-maślanej masy dodajemy proszek do pieczenia oraz stopniowo dosypujemy mąkę. Miksujemy dokładnie. Ciasto powinno być dość gęste.
Gotową masę przekładamy do tortownicy.
Przygotowujemy kruszonkę: zagniatamy w rondelku 50 g masła, 4 łyżki cukru i pół szklanki mąki oraz 1 łyżeczkę cynamonu. Wierzch ciasta posypujemy borówkami i kruszonką. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 180°C. Ciasto w zależnościod owoców, które dodacie będzie się piekło od 45 do 60 minut. Dlatego kierujcie się zasadą "suchego patyczka" i po upłynięciu 45 minut sprawdźcie czy jest gotowe, jeśli nie po prostu dajcie mu jeszcze chwilkę w piekarniku. :)
Po wyjęciu z piekarnika obsypać cukrem pudrem :)
Ciasto jest smaczne zarówno jeszcze ciepłe jak i ostudzone. Zachowuje swoją świeżość przez około 3 dni. Myślę, że wielbiciele ciast owocowych i maślanego smaku je polubią.